sobota, 12 lipca 2014

rozdział 9



Szłam w stronę mojego pokoju. Otworzyłam drzwi i przekroczyłam próg. Wziełam pidżamę, która leżała na łóżku i ruszyłam w stronę łazienki. Zamykając je usłyszałam jak Holy wchodzi po schodach. Rozebrałam się i weszłam do kabiny. Odkręciłam letnią wodę. Kiedy skończyłam wyszłam i okryłam się miękkim ręcznikiem. Na szafce obok umywalki leżała żyletka.
-Nie Alyss. Nie teraz.-mówiłam w myślach.
Nie mogę zrobić sobie kresek, bo Holy by się zaraz pytała po co mi tyle bandaży. A z resztą Niall powiedział, że chce mnie zaprosić do siebie, żeby mi przedstawił chłopaków. Nie mogę tego teraz zrobić. Ale mi ulży.... Sama nie wiem. Podeszłam do lustra, popatrzyłam się w stronę żyletki. Patrzyłam się i nawet nie zauważyłam jak moja ręka wędruje po blacie po nią. Zatrzymałam się w połowie drogi. Szybko się ubrałam, wzięłam żyletkę i usiadłam na podłodze opierając się o wannę. Zaczęłam robić kreski. Jedna, a przy trzeciej zaczęłam płakać. Przypomniała mi się ta noc, ta której nie chce pamiętać. Zrobiłam jeszcze z dwie. Wstałam, odłożyłam żyletkę do szuflady, żeby Holy nie zobaczyła i zaczęłam obwijać rękę bandażem. Kiedy skończyłam wyszłam i szybko pobiegłam do swojego pokoju. Położyłam się i ciągle miałam w głowie ten jego uśmiech. W końcu usnęłam.
*Rano*
*oczami Holy*
Obudziłam się o 7:26. Nie mogłam dłużej leżeć więc wstałam. Zaczeła mnie strasznie głowa boleć. Nie mogę długo leżeć, bo takie są tego efekty. Niedługo jest ta lekcja z moim idolem. AAAAAA!!!! Jak ja się ciesze!! Ale chyba Alyss nie. Wczoraj słyszałam jak płakała w łazience. Tak mi jej żal. Boje się o nią.

Strój Holy
Zeszłam na dół jak najciszej mogłam, żeby nie obudzić All. Na śniadanie zrobiłam sobie płatki na mleku. Kiedy wyjmowałam łyżke niechcąco wypuściłam ją z reki i upadła na płytki. Miałam nadzieje, że All sie nie obudziła przeze mnie. Zjadłam, pozmywałam i wruciłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i spojżałam na telefon. Była już 8:55. Ubrałam się w coś cieplejszego, bo na dworze było nawet zimno, choć mnie to nie zdziwiło. Weszłam jeszcze do łazienki by zrobić sobie lekki makijaż.
Przeczytałeś to zostaw komentarz :)

1 komentarz: